"Trzej muszkieterowie" Krzesimira Dębskiego w reż. Konrada Imieli z Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu na XXV Bydgoskim Festiwalu Operowym. Pisze Anita Nowak.
Gatunku "płaszcza i szpady" nie lubiłam nigdy. Ani w literaturze, ani w filmie. Tym bardziej nie wyobrażałam sobie go w na scenie. Los jednak spowodował, że pomyliłam datę na bilecie i pierwszą część spektaklu przyszło mi oglądać z najwyżej usytuowanego schodka, pod samym niemal stropem sali widowiskowej Opery Nova. A teatr to przecież ogromny. Ale dzięki temu, jak nigdy dotąd, mogłam w pełni docenić scenografię; dzieło Grzegorza Policińskiego. Muszę przyznać, że czegoś tak niezwykłego, mimo mego "bogatego w treści" Peselu, wcześniej nie udało mi się zobaczyć. To przedstawienie warto obejrzeć, chociażby tylko ze względu na samą oprawę plastyczną. Potężne szesnastowieczne budowle i rekwizyty przemieszczały się po scenie, ukazywane i podświetlane pod różnymi kątami, nie tylko zachwycając plastyczną urodą, ale i przydając kilkugodzinnemu spektaklowi dodatkowej, obok działań aktorskich, dynamiki. Widz nie odczuwał tak bardzo, że to