Mija dwadzieścia lat od afery, jaką stworzono wokół inscenizowanych przez Kazimierza Dejmka i Andrzeja Stopkę "Dziadów" w Teatrze Narodowym. 30 stycznia zakończył się jej pierwszy akt, ściśle teatralny, tego dnia odbyło się ostatnie przedstawienie, dalsze zawieszono decyzją Ministerstwa Kultury i Sztuki, podjętą w połowie stycznia. W końcu lutego, jeśli mnie pamięć nie myli 29, w ten dodatkowy dzień roku przestępnego, odbyło się nadzwyczajne zebranie warszawskiego oddziału Związku Literatów, protestujące przeciwko decyzji zdjęcia z afisza "Dziadów" Zaczynał się akt drugi, polityczny którego kulminacją staną się wystąpienia studenckie na wyższych uczelniach Warszawy i w parę dni później na uniwersytetach w całym kraju. A także licznie organizowane wiece, na których smutnym, śmiesznym i symbolicznym hasłem było między innymi to, powtarzane w całym kraju za jednym z pierwszych warszawskich zgromadzeń: studenci do nauki, literaci do pióra
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Literackie