EN

20.10.2008 Wersja do druku

Tampon emancypacyjny

Krzysztof Warlikowski opowiada przede wszystkim o uczuciach, więc wątek seksualny w jego teatrze odczytywany jest niemal wyłącznie jako nowy obraz tożsamości człowieka końca wieku - mówi Agnieszka Kłos w Ricie Baum.

Wiadomo jednak, że rewolucja utożsamiana bywa z aspektem seksualnym od początku istnienia. Dzieciom kwiatom w latach 60. zależało w pierwszym rzędzie na całkowitym zaspokojeniu seksualnym, a dopiero potem na nowej definicji wolności, w ramach której wszystko byłoby dozwolone, w tym seks bez ograniczeń. Na związki rewolucji z ciałem zwróciła uwagę już dawno temu Maria Janion, która powoływała się na obraz "Wolności wiodącej lud na barykady". Naga kobieta doskonale oddawała "ducha" rewolucyjnego ówczesnej Europy. Mówi się przecież bardzo często, że u podstaw każdej rewolucji leży głód pragnień, w tym seksualnych. Rewolucja zaczyna się od rozporka, a na czym się kończy? Połączenie dwóch aspektów w przestrzeni publicznej, a więc tego, co widoczne i ukryte, zawsze ściągało opinię ludzi. Dlatego właśnie specjaliści od rewolucji generowali tematy, wokół których ludzi mogliby się spolaryzować. Hitler nie lubił gejów i Żydów. W kilku zd

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tampon emancypacyjny

Źródło:

Materiał nadesłany

www.ritabaum.pl/20.10

Autor:

Agnieszka Kłos

Data:

20.10.2008