EN

3.01.2013 Wersja do druku

Tam Solski pokochał Solską

Nakładem Książnicy Płockiej ukazała się książka "Teatr w Płocku 1812-2012" Barbary Konarskiej-Pabiniak. - To rzecz o historii naszego teatru i jednocześnie o dziejach naszego miasta - komentuje Marek Mokrowiecki, dyrektor Teatru Dramatycznego. Poprzednia książka Konarskiej-Pabiniak sprzed 10 lat - "Płocka Melpomena" - przybliża dzieje teatru z lat 1808-1975. Najnowsza łączy uzupełnione fragmenty tamtej pozycji z ostatnimi latami naszej sceny - od 1975 r. do dzisiaj - pisze Rafał Kowalski w Gazecie Wyborczej - Płock.

W rezultacie odkurza prawdziwe perełki. Jak narzekanie Bogumiła Dawisona, jednego z najsłynniejszych w Europie aktorów polskiego pochodzenia, na brak dyscypliny w płockim teatrze w 1840 r.: "W trupie tutejszej panuje największy nieład! Próby zaczynają się zazwyczaj półtorej godziny po oznaczonym czasie, podobnie i przedstawienia, o uczeniu się ról nie ma oczywiście mowy. (...) Dzisiaj zapowiedziano próbę czytaną na trzecią po południu - przychodzę kwadrans przed czwartą i dowiaduję się, że amantka (p. Kłyszyńska) poszła właśnie ze szlachetnym ojcem kąpać się do Wisły. O próbie nie było już naturalnie co myśleć". Marek Mokrowiecki zapytany, czy podobnie jest i dzisiaj, tylko tajemniczo się uśmiecha. Z płocką sceną związane były też inne głośne nazwiska. Gabriela Zapolska wystąpiła w kilku spektaklach, w tym w kontrowersyjnej jak na tamte czasy sztuce "Małaszka" zawierającej sceny zmysłowej miłości. Konarska-Pabiniak cytuje "Kores

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tam Solski pokochał Solską

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Płock nr 2

Autor:

Rafał Kowalski

Data:

03.01.2013