Ogólnopolski Festiwal Komedii Talia podsumowuje Beata Stelmach-Kutrzuba w Temi.
Ogólnopolski Festiwal Komedii Talia, imprezę, na którą czekają cały rok tarnowscy teatromani, mamy już za sobą. Czas na podsumowania, oceny i postulaty. Muza patronująca XIV edycji festiwalu była "rozsupłana" (bynajmniej nie rozwiązła), bowiem na festiwalowym logo, które towarzyszyło wszystkim jego wydarzeniom, widniał niezasznurowany gorset, nawiązując dowcipnie do znaczenia rzeczownika pospolitego talia. Pod tym znakiem przez 9 dni trwania imprezy tarnowianie mieli okazję obejrzeć 5 spektakli konkursowych i 4 towarzyszące im pozakonkursowe. Niestety, przedstawienia, jak w ubiegłym roku, z powodu przedłużającego się remontu budynku teatru odbywały się w Pałacu Młodzieży na niewymiarowej scenie, dlatego też oglądaliśmy jedynie spektakle kameralne, niewymagające dużej przestrzeni i rozbudowanej scenografii. A oto krótkie przypomnienie startujących w konkursie przedstawień. "Lekcję szaleństwa" Eugene'a Ionesco w reżyserii Waldemara Śmigasiewic