EN

27.03.1992 Wersja do druku

Takie Trio

Spektakl z 1962 roku. Niekłamana rozkosz dla oka. Czarno-biały króciuteńki obrazek, a raczej poetycka impresja. Prawie bez akcji: ona (Aleksandra Śląska), mąż (Gustaw Holoubek) i ten trzeci (Adam Hanuszkiewicz). Ona zamierza odejść od męża, ale w końcu decyduje się zostać przy nim.

Gdzie tu teatr? Gdzie tu poezja? A jednak... Intruz - wielki przyjaciel domu, zrazu zwycięski, przegrywa w końcu ten pojedynek na ulotne, ale rządzące ludźmi uczucia, instynkty, emocje i myśli. Nie dzieje się to przypadkiem. Pozornie bierny mąż jest w gruncie rzeczy niewidzialną najczęściej milczącą ale skuteczną sprężyną całej akcji. Obecny szacowny Jubilat - Gustaw Holoubek chyba nie będzie się wstydził swojego młodszego wcielenia. Ta okolicznościowa, jubileuszowa emisja uświadamia, nam jak wiele zawdzięczamy teatrowi telewizji, jak ogromną rolę może on odegrać... James Joyce, autor legendarnego Ulissesa, niewiele napisał dla teatru. Ale jego poezja miała wielki wpływ na ludzi teatru. Joyce udowodnił jak wielką rolę w odbiorze słowa ma ludzka podświadomość. Teatr nie mógł pozostać obojętny na te teorie. Pisanie dzieł literackich jest jak tworzenie ról - słowa to tylko powierzchnia, to, co najważniejsze rozgrywa się w wyobraźni w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Takie Trio

Źródło:

Materiał nadesłany

Glob 24 nr 62

Autor:

Arkadiusz Szaraniec

Data:

27.03.1992

Realizacje repertuarowe