Gdański Teatr Szekspirowski konsekwentnie buduje markę ambitnego teatru impresaryjnego dla wymagającej widowni. Właśnie zakończył się w nim przegląd spektakli stołecznego Teatru SOHO. Trójmiejscy teatromani zacierają ręce. Działający zaledwie od kilku miesięcy Gdański Teatr Szekspirowski po raz kolejny zorganizował przegląd spektakli, o których głośno się dyskutuje, które w polskim i europejskim teatrze wprowadzają twórczy ferment, ogniskują uwagę i dzielą widzów, a które dotąd mogliśmy oglądać tylko na organizowanych w Trójmieście festiwalach. Byje poznać, trzeba było czekać na Wybrzeże Sztuki, gdyński R@Port czy Festiwal Szekspirowski. Teraz - dzięki inicjatywie teatru kierowanego przez prof. Jerzego Limona - mamy je nie tylko od święta. A sprowadzane do Trójmiasta spektakle impresaryjne przestały kojarzyć się tylko z mało wyrafinowanymi farsami z udziałem aktorów znanych z seriali. Wreszcie mamy w Gdańsku teatr impresaryjny w
Tytuł oryginalny
Takie rzeczy tylko w Szekspirowskim
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza - Trójmiasto nr 92