EN

3.01.2007 Wersja do druku

Takie cuda zdarzają się rzadko

"Chryje z Polską" w reż. Macieja Wojtyszki w taetzre Nowym Praga w Warszawie. Pisze Katarzyna Zielińska w Życiu Warszawy.

Takie cuda zdarzają się rzadko: świetna sztuka w znakomitej bez wyjątku obsadzie aktorskiej. A zapowiadało się na hołd z obowiązku... Maciej Wojtyszko, autor i reżyser "Chryj z Polską", przywołuje spotkanie Wyspiańskiego, Piłsudskiego i Żeromskiego z 1905 roku. Na scenie mamy historyczne kostiumy i tradycyjną scenografię. Całość z daleka pachnie przymusem spektakli rocznicowych - upływa właśnie sto lat od śmierci Stanisława Wyspiańskiego. A pochłania całkowicie, i to od pierwszych sekund. Piłsudski (Robert Gonera) poszukuje sygnatariuszy dla odezwy o utworzeniu armii polskiej. Jednym z nich może być schorowany, walczący o fotel dyrektora teatru Wyspiański. Mariusz Bonaszewski jest w tej roli rewelacyjny: ognisty, rozedrgany, autentyczny w pasji, jaką budzi w nim wizja wyzwolenia Polski. I nie widać w nim żadnego pęknięcia, choć postać złożona jest z dwóch pozornie wykluczających się wizerunków: natchnionego artysty oraz czułego ojca i

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Po premierze "Chryj z Polską"

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 1/02.01

Autor:

Katarzyna Zielińska

Data:

03.01.2007

Realizacje repertuarowe