EN

14.03.2005 Wersja do druku

Taki zwał!

"Zwał" w reż. Emilii Sadowskiej w Teatrze Polskim w Poznaniu. Recenzja Błażeja Kusztelskiego w Gazecie Poznańskiej.

"Zwał" na małej scenie Teatru Polskiego to skondensowany wycinek Polski z perspektywy maluczkich, tresowanych pracowników i bezrobotnych w kolejce po pracę. Szyderczo-kabaretowy. Oświetlone jarmarcznie wejście do banku i wózki sklepowe tak rozłożone, że udają bankowe stanowiska, ekrany komputerów i plastikowe klawiatury, po których bębnią aktorzy-bankowcy. To kwintesencja polskiej "nowoczesności", bo w Polsce banki i hipermarkety uchodzą za wyznaczniki awansu cywilizacyjnego i dobrobytu. A reżyserka Emilia Sadowska szydzi z tego wizerunku. Z wózków sklepowych skonstruowała także domową kanapę, stolik pod telewizor, a nawet zminiaturyzowane pojazdy. Jak skecze w kabarecie Akcja zaadaptowanej na scenę powieści Sławomira Shuty (laureat Paszportu "Polityki") toczy się wartko, co rusz gdzie indziej: w banku, w domu - przed telewizorem, w urzędzie pracy, w firmie urządzającej debilne rozmowy kwalifikacyjne, na parkingu, i tak na przemian. Sceny są kr�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Taki zwał!

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Poznańska nr 61

Autor:

Błażej Kusztelski

Data:

14.03.2005

Realizacje repertuarowe