- Kiedy prof. Jerzy Limon tworzył fundację [Theatrum Gedanense], poprosił, żebym się przyłączył. Jak mogłem odmówić, skoro to taka piękna idea. Moja młodość jest związana z Gdańskiem. Tutaj Zygmunt Hübner wprowadził mnie do teatru - mówi ANDRZEJ WAJDA, juror międzynarodowego konkursu architektonicznego na projekt teatru elżbietańskiego.
Konkurs. Międzynarodowe projekty Teatru Elżbietańskiego Fundacja Theatrum Gedanense, która postawiła sobie za cel rekonstrukcję istniejącego niegdyś w Gdańsku Teatru Elżbietańskiego, rozpisała międzynarodowy konkurs architektoniczny. Jednym z jurorów jest patron honorowy fundacji Andrzej Wajda [na zdjęciu]. Dlaczego zaangażował się pan w odbudowę Teatru Elżbietańskiego? - Wiele lat temu, kiedy profesor Jerzy Limon tworzył fundację, poprosił, żebym się przyłączył. Jak mogłem odmówić, skoro to taka piękna idea. Moja młodość jest związana z Gdańskiem. Tutaj Zygmunt Hübner wprowadził mnie do teatru. Tutaj stawiałem pierwsze kroki jako reżyser. W 1959 roku w gdyńskim Teatrze Dramatycznym zrobiłem "Kapelusz pełen deszczu" Michaela Vincenta Gazzo ze Zbyszkiem Cybulskim i Zdzisławem Maklakiewiczem. Jaki ma być Teatr Elżbietański w Gdańsku? - Budowla nie powinna przypominać budynków komercyjnych, np. ze szklaną fasadą. Nie