Zaskakujący werdykt 29. Opolskich Konfrontacji Teatralnych
Jury tegorocznych Konfrontacji nie przyznało grand prix, ale obsypało nagrodami opolską "Klątwę", co uradowało gospodarzy, ale niejednego widza zaskoczyło. - To jest nagroda za odkrywczość interpretacyjną - tłumaczyła DZ przewodnicząca jury Alina Obidniak. Na czym polegała nowość "Klątwy", która otworzyła tegoroczny festiwal? Młody reżyser Paweł Pas-sini (26-letni student z Warszawy) przeczytał dramat Wyspiańskiego przez pryzmat rozważań Rene Girarda na temat mechanizmów ofiarnych, co - powiedzmy sobie szczerze - specjalnie oryginalne nie było, za to uczyniło spektakl cokolwiek wydumanym. Naprawdę interesująca była za to Młoda w interpretacji Judyty Paradzińskiej, kobieta silna, która nie staje się bezwolną ofiarą, ale sama tę rolę wybiera. Wielkie brawa i zasłużona nagroda. Jury chyba niesłusznie nie zauważyło "Wyzwolenia" z Teatru Współczesnego w Szczecinie. Anna Augustynowicz sprawiła, że Wyspiański przemówił ludzkim głosem