"Metamorfozy patosu" Su-jruri & Kabuki Buyo na XVIII Letnim Festiwalu Opery Krakowskiej. Pisze Paweł Dybicz w Przeglądzie.
Nie hitem z dorobku Pucciniego czy Verdiego, ale fragmentami kabuki, japońskich sztuk scenicznych, zakończył się XVIII już Letni Festiwal Opery Krakowskiej. Czy to przedstawienie pozwoli lepiej zrozumieć kraj samurajów, jeżeli nie ich samych? Na pewno przekona, że ten rodzaj sztuki (recytacji, muzyki i tańca) wymaga od wykonawców niezwykłego kunsztu aktorskiego i muzycznego. W lepszym poznaniu kabuki pomógł gość z Japonii, który zdradził widzom jego tajniki. W krakowskim przedstawieniu, na które złożyły się fragmenty: "Echigo jishi" (taniec), "Shunkan", "Kikaigashima" (recytacja) i "Sagi musume" (taniec), największe wrażenie zrobił "Shunkan" w wykonaniu kantora. Gdyby jego zmiennej intonacji i ekspresji posłuchali nasi aktorzy serialowi, wpadliby w kompleksy. W innych fragmentach "Metamorfoz patosu" muzycy pokazali, ile dźwięków Pwydobyć z trzystruno-wych instrumentów, a recytatorzy - ile da się przekazać głosem. Ich dopełnieniem był taniec, a racze