"Tajemniczy ogród" wg Frances Elizy Hodgson Burnett w reż. Cezarego Domagały w Teatrze im. Mickiewicza w Częstochowie (wznowienie). Pisze Waldemar Jabłczyński na portalu Zdrowa Częstochowa.
Pełna ciepła opowieść o tym, jak wiele dobra mogą przynieść: cierpliwość, przyjaźń, otwartość, a czasem nawet bunt. Pogrążona w ciemności scena, z podniesioną kurtyną, wita publiczność. Na którą spoglądają postacie z obrazów. Tańczące na scenie obrazy w rytm powitalnej piosenki z wolna odkrywają przed widzem spowity w półmroku gabinet. Jedynym jaśniejszym miejscem sceny jest umieszczony centralnie obraz kobiety, który jak się później dowiadujemy, przedstawia tragicznie zmarłą żonę gospodarza domu. Jest smutno i tajemniczo. Gospodarz Archibald Creven /w tej roli Marek Ślosarski/ siedzi do publiczności tyłem. Wpatrzony w obraz małżonki wydaje dyspozycje Pani Medlock /Małgorzata Marciniak/. Trzeba przyznać, że obie role dobrze obsadzone i zagrane. Postawny Marek Ślosarski z jego charakterystycznym głosem bardzo ładnie wpisuje się w odtwarzaną postać. Jego gra, nastrój pod wpływem siostrzenicy Mary Lennox /Sylwia Warmus/ zmienia się