Dorota Wyżyńska: Co znaczy dla Pani praca nad utworem Tadeusza Różewicza z bratem poety Stanisławem Różewiczem? Anna Chodakowska: Mam pewność, że on dobrze wie, co tam jest napisane, podczas gdy inni reżyserzy nie zawsze wiedzą. A serio - myślę, że pan Stanisław jest po szczegółowych konsultacjach z Tadeuszem. I Tadeusz Różewicz, mimo że nie był na naszych próbach, cały czas nad tym spektaklem czuwa. Główna rola w spektaklu "Stara kobieta wysiaduje" to Pani powrót do twórczości Różewicza. - Tak, z twórczością Różewicza jestem bardzo zaprzyjaźniona. Grałam w "Białym małżeństwie" w Teatrze Narodowym w 1975 r., Gretę w "Pułapce" w Teatrze Studio i dwukrotnie w "Kartotece" - Sekretarkę w telewizyjnym spektaklu Krzysztofa Kieślowskiego z Gustawem Holoubkiem i Olgę w Teatrze Studio z Tadeuszem Łomnickim. Do utworów Różewicza mam więc stosunek szczególny. One mnie mobilizują do myślenia. Lubię to. To mnie ob
Tytuł oryginalny
Tajemnice Różewicza
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 74