"Salome" w reż. Marka Weissa w Operze Bałtyckiej w Gdańsku. Pisze Katarzyna Wysocka w Gazecie Świętojańskiej.
Jednoaktowa tragedia autorstwa Oskara Wilda do muzyki Richarda Straussa w rękach Marka Weissa pod batutą José Maria Florncio to artystyczna mieszanka wybuchowa. Można śmiało zaryzykować tezę, że taka "obsada" gwarantuje ponadprzeciętną jakość skierowaną do wykształconego odbiorcy lub takiego, który wciąż poszukuje i odkrywa to, co w muzyce i teatrze do odkrycia pozostało. "Salome" w warstwie muzycznej jest wysublimowana i wyjątkowo precyzyjna. Dzieło Straussa pozostaje niedościgłym wzorem wysmakowanej kompozycji orkiestrowej z librettem rozpisanym na głosy dla wyjątkowych solistów. W Gdańsku mieliśmy przyjemność posłuchać sopranistki Katarzyny Hołysz, basa-barytona Johna Marcusa Bindela czy kontratenora Tomasza Raczkiewicza. Dyrektor Opery Bałtyckiej i jednocześnie reżyser "Salome" nie szczędzi sobie i miłośnikom sztuki wysokiej uczestniczenia w wyjątkowych spotkaniach muzycznych. Marek Weiss deklaratywnie stwierdza, że chce zdobyć, choć wy