EN

25.09.2014 Wersja do druku

Tadeusz Pluciński: To nie ja miałem kobiety, to kobiety miały mnie

- Dziennikarze stworzyli mi wizerunek płytkiego, cynicznego idioty, który właśnie wrócił z sex shopu - Tadeusz Pluciński w rozmowie z Violetta Ozminkowski w Gazecie Wyborczej.

Na opinię pierwszego amanta PRL-u pracował latami: cztery razy żenił się z miłości i jak twierdzi, z miłości, ale już do innych, się rozwodził. Raz udało mu się nawet zrobić z byłej żony Ilony przyszywaną babcię swoich dzieci i teściową, bo ożenił się z córką jej następnego męża, aktora Czesława Wołłejki, Jolantą. W księgarniach pojawiła się właśnie książka o znamiennym tytule "Na wieki wieków amant" - rozmowa Tadeusza Plucińskiego z Magdaleną Adaszewską. A w naszym magazynie aktor, który w ubiegłym tygodniu skończył 88 lat, wspomina m.in. płomienny romans z Kaliną Jędrusik. Zdjęcie Tadeusza Plucińskiego z filmu "Hydrozagadka" Andrzeja Kondratiuka za czasów PRL-u było sprzedawane w kioskach Ruchu spod lady. Po Warszawie krążyły legendy, że kiedy szedł na przyjęcie z kumplami, a miał cynk od przyjaciół, że są trzy panienki do wyrwania, koledzy nie mieli szans, bo wszystkie trzy rzucały się na niego. Kiedyś zażartowa�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tadeusz Pluciński: To nie ja miałem kobiety, to kobiety miały mnie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online

Autor:

Violetta Ozminkowski

Data:

25.09.2014