EN

16.04.2010 Wersja do druku

Tadeusz HUK: ostatnio jakoś złagodniałem

Przyzwyczaił nas ostatnio, że mężczyzna o skomplikowanym charakterze to "jego typ". W serialach jego bohaterowie wykonują poważny zawód - obaj są adwokatami. Tym samym TADEUSZ HUK w przewrotny sposób kontynuuje rodzinną tradycję. Jego ojciec, znany krakowski adwokat, chciał, by syn poszedł w jego ślady.

Przyzwyczaił nas ostatnio, że mężczyzna o skomplikowanym charakterze to "jego typ". Taki był jako Aleks Tudor w serialu "Tylko miłość". Taki jest jako Kazimierz Duszyński w "Majce". Trzeba przyznać, że grani przez niego bohaterowie są wyzwaniem dla najbliższych. My odnosimy wrażenie, że Tadeusz Huk (61) wcielając się w te postaci świetnie się bawił. Chociaż jego bohaterowie wykonują poważny zawód - obaj są adwokatami. Tym samym Tadeusz Huk w przewrotny sposób kontynuuje rodzinną tradycję. Jego ojciec, znany krakowski adwokat, chciał, by syn poszedł w jego ślady. - Niestety, zupełnie mnie to nie interesowało. Chodziłem na różne rozprawy ojca, widziałem, jak to wygląda. Procesy w stanie wojennym ostatecznie mnie przekonały, że to nie moja droga - mówi. Ku rozpaczy rodziny wybrał studia na PWST. - W smutnych latach 70. wydawało mi się, że jedynie życie aktora może być choć trochę kolorowe - śmieje się. W zawodzie wystartował świetn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gdyby nie żony, nasz los byłby marny

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie na Gorąco nr 15/15-04-2010

Autor:

Teresa Gałczyńska

Data:

16.04.2010