EN

5.11.2015 Wersja do druku

Tadeusz Borowski: Jestem człowiekiem spełnionym

- Aktor, tak jak dziennikarz, zagłębia się we wnętrze drugiego człowieka, próbuje znaleźć klucz, by w odpowiedniej, trafnej formie przekazać go innym - mówi Tadeusz Borowski, aktor Teatru Ateneum w Warszawie.

Od pięćdziesięciu lat jest Pan obecny na scenie. Który z teatrów, w których przyszło Panu grać, wspomina Pan najlepiej? - Wbrew pozorom tych teatrów nie było aż tak wiele. Na etatach pracowałem w sumie w pięciu. Z każdym wiążą się raczej przyjemne wspomnienia. Nie chodzi też o sam teatr jako instytucję czy miejsce pracy, ale przede wszystkim o ludzi, z którymi miałem przyjemność współpracować. Z dużym sentymentem wspominam pracę z Kazimierzem Dejmkiem. To ludzie robią teatr. Jak w każdym zawodzie pewnie nie zawsze było pięknie. Kto Pana w tym wszystkim wspierał? - Muszę przyznać, że jeśli chodzi o moją pracę zawodową, to jestem zadowolony. Nie było szczególnie trudnych chwil, które mogłyby zaważyć na mojej przyszłości. Poza tym rodzina też akceptowała mój życiowy wybór i moją pracę. Aktorstwo to dla Pana bardziej zawód czy życiowa pasja? - Aktorstwo to mój zawód, a jeśli chodzi o pasje, to od najmłodszych l

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jestem człowiekiem spełnionym

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie na Gorąco nr 45

Autor:

Martyna Rokita

Data:

05.11.2015