EN

15.10.1991 Wersja do druku

Taczka nudziarza?

"Ledwo nie co tydzień wpływa żądanie o powtórzenie tej sztuki" - tak pisano na afiszach do "Taczki octciarza" Wojciecha Bogusławskiego Do końca 1793 roku wystawiono ją co najmniej 23 razy co jest doskonałym wynikiem jak na owe czasy. Myślę, że dziś Teatr Nowy nie ma co liczyć na podobne próby, a i rekordową liczbę spektakli trudno będzie osiągnąć.

Sztuka jest po prostu słaba. Jedna z tych które "nie wytrzymały próby czasu" Wprawdzie mówi o sprawach, o których powinno się mówić zawsze jak miłość, szlachetność itd.; ale wydaje mi się, że forma w jakiej to opowiada dzisiejszego widza nie przekona Byłem na drugim spektaklu "Taczki octciarza" i zauważyłem że wiele miejsc w teatrze było pustych (frekwencje ratowała młodzież szkolna zaciągnięta przez nauczycieli). Obawiam się, że z każdym spektaklem może być coraz gorzej. Młodzież szkolna, o której wspominam będzie chyba głównym odbiorcą tego spektaklu Może lepiej było więc przygotować go w bardziej kameralnej formie i na zasadzie "sceny objazdowej" prezentować go w szkołach? "Taczka octciarza" powstała jako przeróbka dramy Luisa Sebastiena Merciera "La brouette du Vinaigrier" i wystawiana była początkowo pod tytułem "Taczka przedającego ocet i musztardę, czyli Cnota w grubej łachmanie" Jak się można dowiedzieć z programu: "

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Taczka nudziarza?

Źródło:

Materiał nadesłany

"Dziennik Łodzki" nr 241

Autor:

Dariusz Pawłowski

Data:

15.10.1991

Realizacje repertuarowe