"Zima - silent sleep" w choreogr. Gunhild Bjornsgaard w Polskim Teatrze Tańca w Poznaniu. Pisze Justyna Suchecka w Gazecie Wyborczej - Poznań.
Ciemne kostiumy, wyszeptane przez tancerzy kołysanki i ani grama śniegu. Przedstawienie "Zima - silent sleep" Polskiego Teatru Tańca z pewnością zaskoczyło widzów. Może budzić mieszane uczucia. Bezruch. Mężczyzna, który jako pierwszy pojawia się w strumieniu światła, zdecydowanie nie wygląda jak świąteczny anioł. Stoi tak na scenie przez dłuższą chwilę nieruchomo i właśnie tym drażni. "No rusz się wreszcie!" - zdaje się niemal krzyczeć cisza, która zapadła w Teatrze Polskim, gdzie (gościnnie) odbywa się premiera. Przedstawienie "Zima - silent sleep" zaczyna się bardzo powoli, zupełnie nie jak nasza polska zima, która każdego roku zaskakuje nie tylko drogowców. Spektakl, który współtworzą tancerze Polskiego Teatru Tańca oraz artyści z Company B. Vailente z Oslo i Theater Avant Garden z Trondheim to część cyklu "Cztery pory roku". Na jego domknięcie poznańscy widzowie czekali prawie dwa lata. Pierwszy mocny moment, który może po