EN

24.03.1988 Wersja do druku

Szyderca czy moralista?

SZTUKI Sławomira Mrożka niezmiennie od lat trzydziestu trafiają w gust publiczności. Co sprawia, iż autor ten, tak chętnie bywa wystawiany, czyta­ny, dyskutowany? Czy jego absurdalne poczucie humo­ru? Nieodparty komizm sytua­cyjny? A może ostre, grote­skowe widzenie rzeczywistoś­ci? Jest to pisarz z wielkiej, choć nielicznej rodziny szy­derców, stojący tuż obok Witkacego, Gombrowicza i Ró­żewicza. Prócz skłonności do deformacji i karykatury przedstawianego świata, wszystkich wymienionych łączy podobnie "rewizjonistyczny" stosunek do romantycznej tradycji, której pozbyć się nie sposób. Ona to bowiem kształtuje naszą świadomość - chcemy czy nie. Ona zniekształca, ale i uwzniośla, ona jest "bala­stem" ale i chlubą. Ostatni dramat Mrożka - "Portret" (prapremiera - 1987 r. Teatr Polski w Warsza­wie), choć traktuje o sprawach dziejących się w ostatnich czterdziestu latach na­szej historii, również pełen jest romantycznych odnośni­ków. Ju

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szyderca czy moralista?

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Bałtycki nr 70

Autor:

Halina Kasjaniuk

Data:

24.03.1988

Realizacje repertuarowe