"Szwejk. Na tyłach" w reż. Adama Walnego w Teatrze im. Solskiego w Tarnowie. Pisze Marcin Gajda w portalu miastoiludzie.pl.
Dzieło Jaroslava Haška "Przygody dobrego wojak Szwejka" ma swoich zagorzałych wielbicieli. Dla wielu czytelników to w ogóle najlepsza powieść, jaką w życiu przeczytali. Powodów jest kilka: humor utworu, klimat ironii i absurdu, które Hašek nadał swojej wizji monarchii habsburskiej u progu I wojny światowej, wykpiwanie bezdusznego drylu wojskowego, pacyfistyczna wymowa, zabawna fabuła i przede wszystkim postać głównego bohatera, Józefa Szwejka - gaduły i pokątnego handlarza psami, który wpisuje się w cały szereg postaci literackich o plebejskim rodowodzie (Sanczo Pansa, Dyl Sowizdrzał), a które w szaleństwie otaczającej ich rzeczywistości zachowują dystans, optymizm i zdrowy rozsądek. W przypadku Szwejka efekt paradoksu zostaje wzmocniony przez fakt, iż w opinii otoczenia i uczonych autorytetów medycznych Szwejk uchodzi za nieuleczalnego idiotę. Jakie świadectwo wystawia sobie rzeczywistość, którą najtrafniej i najskuteczniej określa osobnik z n