Królowa Szwecji z Krakowa, Katarzyna Jagiellonka (1526-83), za sprawą monodramu autorstwa szwedzkiej historyk sztuki Evy Mattsson od soboty znów "panuje" na Zamku Królewskim w Sztokholmie.
W postać królowej wciela się Eva Mattsson, która ubrana w kopię sukni Katarzyny Jagiellonki z dwoma tysiącami pereł, opowiada o włoskich korzeniach bohaterki sztuki, renesansowym Wawelu oraz jej ślubie z przyszłym królem Szwecji Janem III Wazą. Wraz z nimi widzowie przenoszą się do fińskiego Turku, a potem na zamek w Gripsholm pod Sztokholmem, gdzie para została uwięziona przez rządzącego Szwecją brata Jana III Wazy, Eryka XIV. Eva Mattsson przed napisaniem scenariusza monodramu odwiedziła Kraków. - Chciałam pokazać, że Katarzyna Jagiellonka miała ogromny wpływ na sztukę i kulturę Szwecji, tak jak jej matka Bona Sforza w Polsce - powiedziała Eva Mattsson. Jak podkreśliła, dzięki Jagiellonce wiele budowli w Szwecji zostało przebudowanych na styl renesansowy. Według niej królowa miała też duży wpływ na decyzje króla Jana III Wazy. Katarzyna Jagiellonka została pochowana w katedrze w Uppsali, tam też znajduje się jej nagrobek. Na Zamku