EN

13.04.2007 Wersja do druku

Szum medialny najlepiej służy sprawie

- Istota rzeczy polega na tym, by media były kreatywne, odpowiedzialne, obecne w życiu teatru. Zaistniejemy w świadomości odbiorcy krajowego, jeśli dziennikarze będą nas wspierać, nazwiska i autorów kontrowersyjnych, jak np. Demirskiego. Sięgamy po nie, aby zmierzyć się z tymi tekstami. To często jedyna szansa, by teatr mógł poszukać nowych wartości, nowych przestrzeni. Krytycy powinni nas utwierdzać i wspierać w tym trudnym nurcie działalności - mówi Andrzej Buck, dyrektor Lubuskiego Teatru w Zielonej Górze.

Czesław Markiewicz, Radio Zachód: Na początek, pytanie zaczepne: jak się pracuje dyrektorowi artystycznemu dużego teatru w mieście bez... krytyki teatralnej? Andrzej Buck, dyrektor LT: - Profesjonalna krytyka powinna wspierać spektakl aż do chwili premiery. Jeśli w Zielonej Górze powstaje dobra sztuka, a recenzenci tego nie dostrzegają, nie popierają, tylko pomijają milczeniem albo, co gorsza, dyskredytują, to Polska teatralna czerpie złą i fałszywą wiedzę na temat naszej pracy. Kompleks prowincji buduje specyficzną mentalność i przeświadczenie wśród dziennikarzy, że nic dobrego u nas powstać nie może. W Lubuskim Teatrze spektakle tworzą ludzie ze średniej i wyższej półki, którzy jeśli osiągną sukces w Polsce, osiągają go również w Zielonej Górze. Tymczasem brakuje kreatywnej recenzji. W Gorzowie środowisko identyfikuje się propozycją artystyczną swego teatru. Dziennikarze napędzają koniunkturę teatru w Legnicy. Nie wyklucza to funkcji o

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatrowi brakuje rzetelnej krytyki

Źródło:

Materiał nadesłany

Puls, kwiecień 2007

Autor:

Czesław Markiewicz, Radio Zachód

Data:

13.04.2007