- Alternatywa nie jest dla mnie kontestacją świata. Co ja znaczę w dzisiejszej kontestacji? Mam walczyć z Microsoftem, z Google'em? Nauczyć się dialogować z tym światem, który alternatywa miała w zwyczaju kontestować, to jest dla mnie wyzwanie - mówi w Teatrze Daniel Jacewicz, założyciel i lider Teatru Brama z Goleniowa.
ADAM KAROL DROZDOWSKI Dla Teatru Brama rok 2014 jest podwójnie jubileuszowy: właśnie zakończyła się piętnasta edycja festiwalu Bramat, jesienią Teatr świętuje osiemnaście lat działalności. Jakie były początki tej drogi? DANIEL JACEWICZ Najfajniejsze jest, że to się wzięło z kompletnej nieświadomości, z potrzeby robienia czegoś - nawet nie teatru, bo na teatrze ja się wtedy kompletnie nie znałem. Pasją zaraziła mnie polonistka z liceum, która podczas tygodnia humanistycznego kazała mi wystąpić w roli Artura w "Tangu" Mrożka - i nie miałem wyjścia. Miałem wtedy siedemnaście lat, nasza klasa wygrała szkolny przegląd, ja dostałem główną nagrodę aktorską. Koleżanka namówiła mnie wtedy, żebym przyjechał do Goleniowa i zrobił zajęcia z dziećmi. Zupełnym przypadkiem nie przyszły na nie dzieci, tylko licealiści, moi rówieśnicy. Zacząłem oglądać dużo teatru, poznawałem ciekawych ludzi. Pracowałem z Bogusławem Schaefferem, kiedy