SZTUKI teatralne oparte na biografii pisarza zawsze budzą niepokój. Przede wszystkim pojawia się pytanie; w jakim stopniu ramy sceny pozwolą ukazać miejsce i rodzaj uprawianej przez bohatera literatury? Próby teatralnego vie romancee w obrazkach kończyły się artystycznym fiaskiem. A więc? Podejmował to ryzyko Jarosław Iwaszkiewicz, kiedy np. przedstawiał zagubionego wśród intryg Puszkina, który usiłuje ocalić poczucie godności, czy też poddanego swoistemu terrorowi sztuki Balzaca. Autor "Sławy i chwały" sięgał więc po szczególnie ważką dla obu twórców decyzję życiową. I właśnie ta decyzja jednocześnie określała kształt ich pisarstwa. Opartych na podobnym zamyśle sztuk jest dość sporo. Natomiast różni się od nich typ spektakli biograficznych wyrosłych bezpośrednio z doświadczeń inscenizatorskich. Trzeba powiedzieć, że nasz teatr współczesny ma tu bardzo interesującą tradycję. Myślę o cyklu portretów Adama
Tytuł oryginalny
Szukając scenicznego kształtu biografii
Źródło:
Materiał nadesłany
Żołnierz Wolności nr 26