"Królowa Śniegu" w reż. Tomasza Koniny w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Hanna Karolak w Gościu Niedzielnym.
Wystawioną na scenie Teatru Polskiego "Królową śniegu" według Andersena dziecięca widownia oglądała w pełnym skupieniu. Dorosła zaś wracała wspomnieniem do pierwszych wzruszeń, gdy za sprawą Wielkiego Znawcy Dusz, wierzyła, że dobro jest silniejsze od zła, a miłość małej Gerdy zwycięży egoizm i obojętność w walce o powrót porwanego przez Królową Śniegu Kaja. Gerda miała tylko jeden atut: kochała Kaja i gotowa była złożyć każdą ofiarę, by go odzyskać. Królowa zaś dysponowała wszystkimi atutami: urodą, przepychem swego pałacu, gotowością spełniania najwymyślniejszych kaprysów. A nade wszystko zdolnością wymazania z pamięci Kaja jego poprzedniego życia. Dzieci wierzą, że kawałek szkiełka, który utkwił w sercu Kaja, spowodował, że zapomniał o swojej przyjaciółce. Może w ich życiu też zdarzył się ktoś, kto odrzucił przyjaźń i wybrał kogoś, kto zaimponował mu najnowszym gadżetem, smartfonem, tabletem. I wiedzą, j