W minioną sobotę pełna gala obowiązywała w lubelskim Teatrze Dramatycznym. Miała miejsce premiera, z tym że nowego sezonu artystycznego. Na tę okazję powrócił na scenę teatru sztukmistrz Jasza. Ale jeszcze przed spotkaniem z nim, co bardziej prominentni (nieliczni) oraz zżyci z teatrem (dość duża grupa ludzi żyjących z kultury i sztuki, bądź zaprzyjaźnionych z nimi) witana była w progu przez dyrektora Andrzeja Rozhina, nową panią wicedyrektor Teresę Księską, jeszcze urzędującego wicedyrektora Krzysztofa Torończyka oraz nową kierowniczkę działu organizacji widowni Annę Krzyżanowską. "Sztukmistrza z Lublina" wyreżyserowanego dla naszej sceny przez Jana Szurmieja na podstawie literackiego pierwowzoru J.B. Singera, już recenzowaliśmy na łamach "Dziennika". Czas, który upłynął od premiery, sprawił, iż realizacja ta "ucukrowała się" i rzeczywiście jest jeszcze bardziej smakowita. Singerowskie słowo porusza niezmiernie. Reżyserska wizja świ
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Lubelski