EN

10.02.2006 Wersja do druku

Sztuka zaimkowa

- Erotyzm nie jest tu wcale najważniejszy. Znacznie ciekawszy jest problem osamotnienia człowieka i rozpaczliwe szukanie przez niego emocji i napięć w życiu - mówi MONIKA PĘCIKIEWICZ, reżyserka dramatu Przemysława Nowakowskiego, którego prapremiera odbędzie się dzisiaj (10 lutego) w Teatrze Polskim w Poznaniu.

Z Moniką Pęcikiewicz [na zdjęciu], o melodramacie "Twój, twoja, twoje" Przemysława Nowakowskiego, którego prapremiera odbędzie sie w Teatrze Polskim w Poznaniu, rozmawia Stefan Drajewski: Sztuka Przemysława Nowakowskiego wydała mi się w lekturze bardzo smutna. Opowiada o czymś, co dobrze znam z szarej rzeczywistości, a pani twierdzi, że jest dowcipna i nawet zabawna - Po przeczytaniu także nam, realizatorom, wydała się bardzo smutna. Dopiero z czasem doszliśmy do wniosku, ze trzeba na tę dramaturgiczną rzeczywistość spojrzeć z boku, zdystansować się do niej, a nawet śmiać. To jest smutne, że ludzie się gubią, że miłość mija, że wszystko może ulec wypaczeniu, ale zabawne jest to, jak sobie próbujemy z tymi problemami radzić. Zabawne jest to, jak inni nas odbierają. Tekst Nowakowskiego ma poniekąd coś z reportażu, chociaż nie jest do końca realny. - Realność tego dramatu bierze się stąd, że opowiada o tematach, które mocno eksp

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sztuka zaimkowa

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wielkopolski nr 34/9.02.

Autor:

Stefan Drajewski

Data:

10.02.2006

Realizacje repertuarowe