Zdemolowano zasłużone pianino Spółdzielczego Domu Kultury, nieomal udało mu się wypaść przez lufcik, na czwartym było nie było piętrze, ogolił się, dokonał częściowo przeglądu garderoby widzów, usiłował równocześnie połknąć dwie bułki, zapalić papierosa i popić to wszystko oranżadą. Nie oszczędzał się tak dalece, że interwencja dwóch mundurowych funkcjonariuszy była już tuż, tuż i w ogóle pachniało japońską awangardą teatralną czyli skandalem. Czytelnik już się pewnie domyśla, że znowu gościliśmy teatr z Krakowa. I rzeczywiście, w trwającym już od pewnego czasu, a najzupełniej nieoficjalnym festiwalu Schaeffera, można było obejrzeć monodram w wykonaniu Mikołaja Grabowskiego pt. "Audiencja II", a przecież nie dalej jak w październiku mieliśmy "Audiencję V" Andrzeja - młodszego Grabowskiego. "Audiencje" mają zresztą wiele wspólnego, podobnie jak bracia Grabowscy. Zaczyna się wlec od przybycia aktora z nieodłącznym sa
Tytuł oryginalny
Sztuka z wkładką teoretyczną
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Podlaski nr 248