EN

7.06.1968 Wersja do druku

Sztuka Shaffera i teatr Skuszanki

POLSKA prapremiera "Królew­skich łowów słońca" Petera Shaffera nie stanowi apogeum tak świetnego sezonu Teatru Pol­skiego. To zresztą w decydującej mierze nie wina wrocławskiego przedstawienia, lecz tekstu. Sztuka Shaffera dotarła do Polski poprze­dzona legendą słynnej już inscenizacji londyńskiej. Było to - jeśli wierzyć krytyce - widowisko du­żej miary i wielkiej atrakcyjności scenicznej. W ciągu jednego właści­wie wieczoru w miarę znany, w miarę, sprawny angielski komedio­pisarz uzyskał nobilitację na dra­maturga o światowym rozgłosie. Myślę jednak, że w tej cudownej me­tamorfozie jest coś z mistyfikacji. Autor ,,Królewskich łowów słońca" nie zaczął być pisarzem wybitnym. Włóżmy między bajki wszystkie łatwe odkrycia na ten temat, suge­rujące, że autor tradycyjnych sztuk psychologicznych okazał się nagle twórcą o szerokich, nieznanych do­tąd horyzontach i możliwościach. To przecież fikcja. "Królewskie łowy słońca"

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sztuka Shaffera i teatr Skuszanki

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie nr 135

Autor:

Jerzy Bajdor

Data:

07.06.1968

Realizacje repertuarowe