JEŚLI dzieci starsze od klasy V-tej wzwyż miały jakiekolwiek uprzedzenie do sztuk lalkowych, uważając, że są na nie "za dorosłe" - to "Pieśń Sarmiko" - piękna sztuka radzieckiego autora Sznajdra, wystawiona przez wałbrzyski Teatr Lalek powinna uprzedzenia te przełamać. Treść sztuki jest pasjonująca. Akcja jej toczy się na biegunie północnym w stacji naukowej. Widzimy na scenie namiot radiotelegrafisty i dom mieszkalny, otoczone zwałami śniegu. W dali faluje morze i błyska złotawo światło latarni morskiej. Telegrafista Pietia odbiera depeszę: lodołamacz, który miał się przebić ku stacji utknął w lodach i będzie w nich prawdopodobnie unieruchomiony aż do Wielkiej Zorzy, do wiosny. Wiadomość ta wywiera wielkie wrażenie na wszystkich pracownikach stacji od naczelnika począwszy, a skończywszy na małym Sarmiko, obsługującym latarnię morską, Co się stanie z małym chłopcem, który w dalszej części sztuki sam z psem Nynkajem znal
Tytuł oryginalny
Sztuka, którą warto zobaczyć
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Polskie, Wrocław nr 47