EN

18.04.1957 Wersja do druku

Sztuka, która uwrażliwia i oczyszcza

GDY mówimy "masowy mord", "masowy grób" - czy rzeczywiście odczu­wamy całą grozę przerwania życia w sposób okrutny set­kom, tysiącom osób? Wydaje mi się, że nośność naszego uczucia jest bardzo ograniczona i nie jest w stanie udźwignąć ciężaru tak olbrzymiego ładun­ku tragizmu. I może dlatego przyjmujemy z pewnym stoicyzmem wielkie cyfry strat po­niesionych podczas działań wo­jennych lub wskutek hitlerow­skiego ludobójstwa. Zdajemy sobie sprawę, ale nie odczuwa­my wielokrotności nieszczęść, jakie się w nich mieszczą. Do­piero gdy przypominamy sobie bliskiego człowieka, który padł ofiarą - reagujemy na te fak­ty uczuciowo, gniewnie, z za­ciśniętymi pięściami, inaczej mówiąc: odczuwamy w pełni grozę lat okupacyjnych, be­stialstwo hitleryzmu poprzez pojedyncze fakty, poprzez oso­by nam bliskie, i dopiero od pojedynczego wychodząc - jesteśmy w stanie ogarnąć wstrząsającą wymowę wielkich cyfr. Rozważania te nasunęła mi notat

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sztuka, która uwrażliwia i oczyszcza

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Mazowiecka nr 92

Autor:

Salomon Łastik

Data:

18.04.1957