EN

10.11.1993 Wersja do druku

Sztuka kamuflażu

Po interesującej inscenizacji {#re#27868}"Kochanków piekła"{/#} {#au#1600}Rym­kiewicza{/#}, która miała miejsce w ubiegłym roku na sce­nie "Kanonicza 1" Teatru Ludowego, Marek {#os#8104}Fiedor{/#} zade­biutował ostatnio w Starym Teatrze zupełnie inną w na­stroju, kameralną sztuką Harolda {#au#11}Pintera{/#} "Zdrada". Klarowność, przejrzystość, by nie powiedzieć sterylność jest pierwszym wrażeniem, jakie odnoszą widzowie spek­taklu. Także w dosłownym znaczeniu tych słów, bowiem w nowoczesnej scenografii Małgorzaty {#os#8023}Szczęśniak{/#} domi­nują przezroczyste i jasne elementy. Klarowność wyni­ka także z kompozycji sztuki, która rozpoczyna się w mo­mencie, gdy tytułowa zdrada należy już do przeszłości, po czym akcja cofa się ukazując wydarzenia rozgrywa­jące się w latach 1977-68. Już pierwsza scena spotka­nia byłych kochanków, których oddziela od publiczności okno z żaluzją, określa dystans do opowiadanej historii, którą r

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sztuka kamuflażu

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska nr 261

Autor:

Agnieszka Fryz-Więcek

Data:

10.11.1993

Realizacje repertuarowe