"Kreacja" w reż. B. Suchockiej w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Dorota Patrycja Sech w Teatrakcjach.
Spektakle teatralne, tak samo jak teksty literackie, obrazy czy rzeźby, można klasyfikować na różne sposoby. Spokojnie za jeden z takich podziałów należy uznać pogrupowanie na sztuki wygodne i nie. Cóż to znaczy? Sztuka wygodna jest bardzo lekka w odbiorze, sprawia nieopisaną przyjemność, pozwala delektować się pięknem idealnie trafiając w estetykę współczesnego widza. Ten zachwyca się słowem, grą aktorów, scenografią i pomysłowymi zabiegami reżysera, które są w stanie przenieść odbiorcę w inną rzeczywistość. Tym, co najważniejsze i co o wspomnianej "wygodności" świadczy, jest przede wszystkim bezpieczeństwo. Zmęczony życiem widz idzie do teatru i nie boi się, że aktor przekroczy granicę czwartej ściany. Prosta zasada: on tutaj, ja tam. Tak jest dobrze, wygodnie, niczego odeń się nie wymaga. Sztuka niewygodna nie daje tego komfortu, wciągając widza w intelektualną potyczkę, wysyłając aktora do publiczności, sprawiając, że siedzą