EN

6.12.2013 Wersja do druku

Sztuka i kontrowersje

Jak wystawiać klasykę we współczesnym teatrze? Po ostatnich wypadkach w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie to pytanie wydaje się coraz bardziej aktualne. Czy warto szukać tego, co jest współczesne w dawnych tekstach, nawet jeśli budzi kontrowersje? A może, dla spokoju i bezpieczeństwa, lepiej pozostać przy dosłownym odczycie? Katarzyna Stróżyk rozmawia ze szczecińskimi twórcami.

W Krakowie problemy zaczęły się 14 listopada, kiedy to grupa widzów przerwała spektakl "Do Damaszku" Augusta Strinberga (...) W Szczecinie podobne wydarzenia nie miały dotąd miejsca, choć kontrowersyjnych przedstawień przecież nie brakuje - ani na naszych scenach, ani podczas gościnnych występów teatrów z innych miast. Anna Garlicka, dyrektor festiwalu Kontrapunkt, podczas którego trzykrotnie prezentowano inscenizacje Jana Klaty ("Transfer", "Utwór o Matce i Ojczyźnie" oraz "Trylogia"), nie chce komentować wydarzeń w krakowskim teatrze, nie chce też wypowiadać się na temat nieprzekraczalnych granic. Mówi tylko: - Jest mi bardzo smutno, że mogło dojść do takiej sytuacji, która (moim zdaniem) nie ma nic wspólnego ze sztuką. Studiowałam w Krakowie parę lat po śmierci Konrada Swinarskiego, a wciąż jeszcze krążyły opowieści oburzonych o rozbijaniu jajek na twardo podczas sceny Wielkiej Improwizacji w "Dziadach" wystawionych w tym samym teatrze - w Star

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wszystkie chwyty dozwolone?

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Szczeciński nr 236

Autor:

Katarzyna Stróżyk

Data:

06.12.2013

Wątki tematyczne