Dużym zaskoczeniem wydaje mi się pominięcie wśród nagród I Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port sztuki Pawła Demirskiego "Wałęsa. Historia wesoła, a ogromnie przez to smutna" z gdańskiego teatru Wybrzeże. Widowisko to było obok (a może raczej po) "Made in Poland" głównym kandydatem do zwycięstwa na R@Porcie. Podejrzewam, iż o pominięciu nawet wśród wyróżnień "Wałęsy" mogły zadecydować względy pozaartystyczne - pisze Mirosław Baran w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
Spektakl ten jest - według mnie - o wiele ciekawszy i lepiej zrealizowany niż wyróżnione przez jury "Miss HIV" i "Absynt". Podejrzewam - choć zaznaczam, że są to wyłącznie moje spekulacje - iż o pominięciu nawet wśród wyróżnień "Wałęsy" [na zdjęciu] mogły zadecydować względy pozaartystyczne. Festiwal R@Port współfinansowany był przez marszałka województwa pomorskiego Jana Kozłowskiego. Gdyby jury pod przewodnictwem prof. Jana Ciechowicza (osoby związanej z Urzędem Marszałkowskim - m.in. członka kapituły nagrody teatralnej marszałka i komisji, która miała rozstrzygnąć konkurs na nowego dyrektora Wybrzeża), nagrodziłoby ten spektakl, oznaczałoby to ciekawą sytuację. Laur R@Portu otrzymałby dramaturg Paweł Demirski, laureat nagrody teatralnej marszałka województwa, który wywołał ostatnio mały skandal, publicznie odmawiając jej przyjęcia z rąk Kozłowskiego - był to jego gest solidarności ze zwolnionym przez marszałka dyrektorem Wybr