EN

26.10.2001 Wersja do druku

Szpikulec i miecz

Justynę Steczkowską, znaną pio­senkarkę i aktorkę, zobaczymy jutro w premierze trans-opery "Sen nocy letniej" Leszka Możdżera do słów Williama Szekspira. Wystąpi w podwójnej roli: królowej Amazonek i królowej elfów.

Krzysztof Górski: Czy ma Pa­ni w sobie coś z Amazonki? Justyna Steczkowska: Mam! [śmiech] Co takiego? - Wszystko. Wszystko to, co w Ama­zonce jest najbardziej groźne. Siłę, ukryty miecz, trochę męskości i ko­biecość. Amazonki są niebezpieczne, co bardzo wiązałoby się z moim cha­rakterem [śmiech]. Potrafi Pani strzelać z łuku? - Nie, ale już umiem walczyć na miecze. A jazda konna? - Jeżdżę, ale nie jestem mistrzem. Poświęcam temu za mało czasu. Kilka lat temu bez powodzenia zda­wała Pani do Studium Wokalno-Ak­torskiego przy Teatrze Muzycznym w Gdyni. Teraz powraca tu Pani w aureoli gwiazdy. Czuje Pani sa­tysfakcję? - To nie było kilka, ale już dziesięć lat temu, chyba w roku 1991. Gdybym miała żyć satysfakcją względem lu­dzi, którzy zrobili mi krzywdę w ży­ciu, to już dawno musiałabym umrzeć. Pozbierało się tyle krzywd, niespra­wiedliwości i niedotrzymanych słów i umów, że musiałabym żyć z ciągłym poczuciem nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szpikulec i miecz

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Morska nr 251

Autor:

Krzysztof Górski

Data:

26.10.2001

Realizacje repertuarowe