"Trans-Atlantyk" Witolda Gombrowicza w reż. Artura Tyszkiewicza w Teatrze Ateneum w Warszawie. Pisze Dionizy Kurz na swoim blogu.
Powieść "Trans - Atlantyk" Witolda Gombrowicza w adaptacji i reżyserii Artura Tyszkiewicza przygotowano i wystawiono w warszawskim Teatrze Ateneum, aby uhonorować dziewięćdziesiąte urodziny tego teatru oraz stulecie odzyskania niepodległości. Na pierwszy plan spektaklu wysunął się zdecydowanie Artur Barciś (poseł), który zagrał brawurowo, wyraziście i dowcipnie. Doskonała kreacja artysty wzbudziła na sali szczere uśmiechy, ale także zmusiła widzów do gorzkich przemyśleń. Z drugiej strony w świetnej roli Gonzalo pokazał się Krzysztof Dracz. Aktor nie przesadził, o co było bardzo łatwo biorąc pod uwagę sposób życia argentyńskiego bogacza. Artysta bardzo dbał o to, żeby jego bohater trzymał się ludzkich, realnych wymiarów. Dracz osiągnął w ten sposób sukces, co przy innym sposobie gry byłoby trudne. Wzbudził współczucie dla swojej postaci i pokazał, że życie nie jest wyłącznie zabawą i farsą. Postać Gonzalo była powieścio