Sztuka Detektyw zapowiada rozpoczynający się właśnie sezon ogórkowy. Łatwa, komercyjna, kryminalna; małoobsadowa, więc tania w eksploatacji. Do tego dobrze skonstruowana, sprawnie wyreżyserowana i brawurowo zagrana. Należy do tego rodzaju przedstawień, o których nie należy zbyt wiele pisać. Cała jego wartość polega bowiem na rzemieślniczej sprawności wszystkich wprzęgniętych w to przedsięwzięcie osób. Podsumować je należy jednym słowem: udane lub nie. Daremnie by udowadniać, że chodzi tu o coś więcej niż zabawę. Detektyw w Ateneum okazał się spektaklem udanym. Wszyscy spisali się świetnie. Nawet dusząca się w upale publiczność reaguje żywiołowo, skwapliwie wyławiając żarty, aluzje i rodzajowe osobliwości. Na koniec zgotowuje aktorom frenetyczną owację. Publiczność - jak zawsze - ma rację! Tym razem naprawdę warto klaskać. Rzemiosło reżyserskie Janusza Warmińskiego odwołuje się do tradycji najwyższej klasy. Aktorstwo Leonard
Tytuł oryginalny
Szlagier w starym stylu
Źródło:
Materiał nadesłany
Nowa Europa nr 97