EN

12.02.2009 Wersja do druku

Szlachta w barze

- Wprowadzę kilka innowacji, sielankowe obrazy przełamię doświadczeniem wojennym bohaterów - mówi reżyser LACO ADAMIK przed premierą "Verbum nobile" w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej.

Laco Adamik zrywa z narodową tradycją. W sobotę w Operze Narodowej premiera "Verbum nobile". - Jestem cudzoziemcem, a stałem się specjalistą od polskich dzieł - mówi Laco Adamik. - Dyrektorzy teatrów szukają realizatorów i najczęściej pada na mnie. Zresztą w mojej działalności operowej wiele rzeczy wydarzyło się przypadkowo. Adamik jest Słowakiem, z wykształcenia reżyserem filmowo-telewizyjnym, po bardzo dobrej, jak podkreśla, akademii w Pradze. W latach 70. znalazł się w Polsce. - Zacząłem robić muzyczne widowiska w telewizji - mówi. - Pewnego dnia dostałem ofertę wyreżyserowania w zastępstwie "Cyganerii" w Łodzi i powolutku zostałem przy operze, zwłaszcza że teatr telewizyjny praktycznie obecnie nie istnieje. Zamiłowania wyniósł z domu (ojciec był organistą i nauczycielem muzyki w wiejskiej szkole), ale do opery wybrał się, gdy był już dorosły. Wśród pierwszych spektakli, jakie obejrzał, nie znalazły się "Straszny dwó

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szlachta w barze

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 36

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

12.02.2009