EN

24.11.2015 Wersja do druku

Szkodnik czy saper

- Tutaj zawsze awangarda walczyła z kołtunem, artyści z mieszczuchami. Z tego napięcia powstawały najciekawsze dzieła. Nowość polega na tym, że kołtun dostał realną polityczną władzę - mówi socjolog i publicysta prof. Janusz M. Majcherek

Konserwatywny Kraków znów żąda dymisji Jana Klaty. Najgłośniej żądają ci, którzy z zasady nie chodzą do Starego Teatru - pisze Jacek Tomczuk w Newsweeku. Proszę napisać, że my tylko wyrażamy nasz obywatelski niepokój i mamy do tego prawo. A minister kultury może nas posłuchać lub nie - Stanisław Markowski, fotograf, filmowiec i kompozytor tłumaczy, dlaczego zaapelował, by Jan Klata przestał kierować Starym Teatrem w Krakowie. Zarzuty wobec Klaty? Promocja pornografii, lewactwa, antypolskość, antykatolickość, gorszenie młodzieży. Markowski już raz próbował odwołać Klatę: w listopadzie 2013 r. razem z członkami klubów "Gazety Polskiej" przerwał spektakl "Do Damaszku" w jego reżyserii. Kiedy zaczęła się scena erotyczna z Dorotą Segdą, wyciągnęli gwizdki, inni krzyczeli "Hańba". Całość nagrywała prawicowa dziennikarka Ewa Stankiewicz, a chwilę później filmik wrzuciła do sieci. Pół roku później ponad 500 osób protestowało przed

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szkodnik czy saper

Źródło:

Materiał nadesłany

Newsweek nr 48/23/29-11-15

Autor:

Jacek Tomczuk

Data:

24.11.2015

Wątki tematyczne