Ta sztuka stała się szlagierem minionego sezonu. Czy dlatego, że właśnie w "Szewcach" Witkacy jawi się nam jakby na nowo, że właśnie tu krańcowo, prowokuje i niepokoi? Dziś, teraz, po tylu latach? Czy dlatego może, że zmęczeni na co dzień jałowym i pustym teatrem, który chce się zwać politycznym, tak chętnie poddajemy się ułudom: to o nas, słowa prorocze i słowa groźne. Wyławiamy przeto iluzje, powiedzonka, cieszymy się zaskakującymi skojarzeniami, wychwytujemy to, co ma odniesienia do współczesności. Bijemy brawa. Radośni, zdziwieni, czy także - zatroskani? "Szewcy" są rzeczywiście sztuką polityczną, rzeczywiście proroczą, jednocześnie przecież osadzoną w konkretnych realiach. Wizja historyczna Witkacego narodziła się w latach trzydziestych; groteskowa i przejaskrawiona, a jednak przeprowadzona konsekwetnie, wieściła całkowitą zagładę. Myśli ludzkiej i ludzkich idei, techniki, kultury, twórczości. Świat robotó
Tytuł oryginalny
Szewskie konfrontacje
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy