"Szewcy" w reż. Anny Rozmianiec w Teatrze Animacji w Poznaniu. Pisze Błażej Kusztelski.
80 lat minęło od napisania "Szewców". Czy sztuka Witkacego nadal porusza, jak w czasach PRL-u? Po roku 1989 grywano ją z różnym skutkiem, najczęściej nienajlepszym. Czyżby się bezpowrotnie zestarzała, jak prorokował już w latach 80. - zbyt pochopnie - Jerzy Koenig, czy też dzisiejszym twórcom brak do niej klucza? A może nie ma sprzyjającego kontekstu społeczno-politycznego, który aktualizowałby niejako sensy zawarte w sztuce? Jan Klata siedem lat temu próbował wpisać się w taki kontekst, zastępując warsztat szewski i szewców współczesnym magazynem sprzętu elektronicznego i jego pracownikami. Trzy lata temu Piotr Ratajczak w realizacji koszalińskiej zastąpił szewców w I części widowiska zabawną sekwencją z "raperami", którzy swe buntownicze szewskie hasła wyrażali niejako podczas zrytmizowanego występu wokalno-ruchowego, z Księżną jako wokalistką. Także w najnowszej premierze "Szewców" w poznańskim Teatrze Animacji nie ma szewców i wa