"Szewcy" wg Stanisława Ignacego Witkiewicza w reż. Justyny Sobczyk w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Michał Centkowski w Newsweeku.
Na pierwszy rzut oka "Szewcy" Justyny Sobczyk z Narodowego Starego Teatru mają z Witkacym niewiele wspólnego. Jakby reżyserka postanowiła z tekstu wydobyć jedynie motyw pracy. Zaczyna się dowcipnymi impresjami aktorów drugoplanowych - Szymona Czackiego i Martyny Krzysztofik - sfrustrowanych rolą Czeladników. Jesteśmy w archetypicznej pracowni szewskiej z nieokreślonej epoki tłumaczy grający Księżną Zbereźnicką Radosław Krzyżowski. Bo to trochę "Szewcy", a trochę spektakl o graniu "Szewców". Prócz aktorów Starego na scenę wkraczają "uczestnicy projektu Witkacy", aktorzy Teatru Trochę Innego. Ich celne komentarze, nieraz zaskakujące spostrzeżenia i uwagi do gry kolegów po fachu, po mistrzowsku rozbrajają wszelkie zadęcie. Justyna Lipko-Konieczna zgrabnie łączy aktorskie improwizacje, osobiste wypowiedzi o kondycji zawodu, nadziejach i rozczarowaniach z fragmentami dramatu. Na scenie rządzą Michał Majnicz, aktor tracący wiarę w swój zawód, w sztu