"Hamlet" w reż. Bartłomieja Wyszomirskiego w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu. Pisze Piotr Przecławski w Panoramie.
Teatr Zagłębia w Sosnowcu zaprezentował w kwietniu premierę "Hamleta" Williama Szekspira. Dramat o duńskim księciu wystawiano tyle razy w tylu miejscach, że aby być najbliżej prawdy należałoby napisać, że jest to najczęściej wystawiany na scenie tekst geniusza ze Stratfordu nad Avonem. Powstawały spektakle genialne i takie, które skwitować można frazą z II-go aktu: "słowa, słowa, słowa". Lecz każdego "Hamleta" zobaczyć warto, nawet te, zrealizowane wbrew intencjom autora. Spektakl wystawiony w sosnowieckim Teatrze Zagłębia zobaczyć warto dla: 1. Pracy reżyserskiej Bartłomieja Wyszomirskiego, który nie zapanował jeszcze nad całością dramatu, ale w kilku scenach pokazał, że jego realizacja nie jest jedynie poprawnym odrobieniem zadania. Niewątpliwy talent. 2. Przekładu Stanisława Barańczaka, który obwołano genialnym, jak zresztą wszystko co czynił. Przyzwyczajeni do dawniejszych przekładów, wierniejszych duchowi epoki autora, uderza nas