EN

25.09.1963 Wersja do druku

"Szelmostwa Skapena"

Nowa premiera Teatru Telewizji budziła mieszane uczucia. Z jednej strony triumfowali jak zawsze genialny Molier i genialny Boy (jako tłumacz), z jednej strony mieliśmy godzinę, dobrej zabawy, ale była także i ta druga strona. Trudno się oprzeć wrażeniu, że cała komedia opierała się na jednej jedynej osobie, na Bronisławie Pawliku. Ten doskonały i lubiany aktor utrzymywał na sobie cały ciężar spektaklu. Był idealnym Skapenem, reprezentującym spryt, przedsiębiorczość i mądrość człowieka "z nizin", kpiącego ze swoich nadętych panów i z innych nadętych panów. Wybór tego aktora był bezbłędny. Niestety, obsada "Szelmostw Skapena" nie jest jednoosobowa. Pozostali wykonawcy wypadli na tle Bronisława Pawlika dość blado. Wydaje mi się, że wypadliby blado w każdej innej sytuacji, nie tylko na tle Pawlika. Jest to tym dziwniejsze, iż byli to aktorzy znani, utalentowani, którzy niejednokrotnie w tymże Teatrze TV święcili swoje triumfy. Zawiniła w ty

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Szelmostwa Skapena"

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Demokratyczny nr 39

Autor:

TAF

Data:

25.09.1963

Realizacje repertuarowe