Żaden teatr dramatyczny nie może się obejść bez Szekspira. To prawda tak banalna, że czasem naruszana, przez przekorę lub ze źle skierowanych ambicji. Ale wówczas nieboszczyk mści się na niewiernym mu teatrze, mści się w różny sposób, ale zawsze skutecznie. Teatry polskie nie odeszły od Szekspira w Czterdziestoleciu. Pierwszą wielką, ogólnopolską imprezą odbudowanego z gruzów życia teatralnego w PRL był Festiwal Szekspirowski w roku 1947. Każdy liczący się teatr polski sięgał i sięga po Szekspira, czy działa w Warszawie czy na prowincji. Nieraz ma sukcesy, czasem stają się one wydarzeniami teatralnymi. Dzieło Szekspira jest wielostronne: tragedie, komedie, historie, każdy teatr może znaleźć coś dla siebie. Każdy może walczyć o sukces. W dzieje recepcji sztuk Szekspira w świecie teatru Konrad Swinarski wniósł swe ważkie słowo, nie on jeden z polskich reżyserów. Księga "Szekspir w Polsce" nigdy nie jest zamknięta. U schyłku ubieg
Źródło:
Materiał nadesłany
"Perspektywy" nr 4