"Wieczór trzech króli" należy do złotej serii szekspirowskiej. Jest w tej komedii farsowa komika młodzieńczych komedii omyłek i zapoczątkowany figurą Falstaffa wątek buffonady. Ale to rubaszne i płaskie błazeństwo jest kontrastowym tłem dla pogodnej liryki i poezji miłości. I ta wiecznie młoda komedia miłosna kusiła, zawsze wielkich aktorów i aktorki, jako próba sił. Frapującą rolą dziewczyny w męskim przebraniu grała u nas Modrzejewska, Solska i nawet Hanka Ordonówna. We Francji - pod ręką wielkiego Copeau - stało się przedstawienie "Wieczoru" niebywałym, triumfem teatru Vieux Colombier w przededniu poprzedniej wojny. Przedstawienie stało się legendarne, także i dlatego, że współdziałał w nim i Dullin i Jouvet, ba! w budce suflerskiej zasiadł nie kto inny, jak młody Duhamel a w szatni - sam Martin du Gard we własnej osobie. Obecnie teatr ten wznowił Wieczór trzech króli z Zuzanną Flon w roli Violi. Aktorka ta znana nas z gościnnych wyst
Tytuł oryginalny
Szekspir - z przymrużeniem oka
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Polski nr 222