"Who ever lov'd that lov'd not at first sight?" - mówi słowami Marlowe'a Febe w komedii "Jak wam się podoba". Mówi u Szekspira, nie mówi - u Galla. Motyw pasterki zakochującej się w przebranej za młodzieńca Rozalindzie został z komedii usunięty. Jest to poważny zarzut wobec adaptacji T. Białkowskiego, w której ukazano nam Szekspira w Gdyni: zarzut nieuzasadnionego zubożenia szekspirowskiego arcydzieła o motyw, wnoszący do sztuki obok dodatkowych powikłań również wiele szczególnego wdzięku. Inne drobniejsze skróty oraz wykreślenie paru mniej ważnych postaci (Jakub de Boys, Dennis) można wybaczyć. Niepotrzebnie natomiast w pierwszym akcie do relacji Le Beau o zapaśnikach wtrąca Błazen: "Brody ich długie, kręcone wąsiska". Czy rzeczywiście Szekspir potrzebuje przyprawienia Mickiewiczem? Wieczna aktualność i piękno jego dzieł są najlepszą rękojmią zrozumienia i odczucia ich przez każdą publiczność. Szekspir nie wymaga żadnego dodatkowego "zbl
Źródło:
Materiał nadesłany
Odrodzenie